Słyszę oddech spokojny
Ukochanej dziewczyny
Kiedy śpiąc pośród nocy
Leży blisko - tuż przy mnie
Delikatne jej włosy
Po poduszce spływają
Blask księżyca zimowy
Srebrną mgłą odbijając
Ciepła tak, delikatna
I łagodnie tak pierś jej
Wznosi się, to opada
Lecz ja serce mam ciężkie
Bo wiem, że ją opuszczę
Z pierwszym świtu promieniem
A ta noc zostać musi
Mi jedynie wspomnieniem
(...)
Życie - tak nierealne
Czyny - tylko iluzje
Sceny źle napisane
Zdają się, grać w nich muszę
Jednak wiem, gdy dziewczynę
Widzę obok kochaną
Że do rana mi przy niej
Kilka godzin zostało
2011
swobodny przekład z: Simon&Garfunkel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz