Słońce nie chciało zajść za horyzont
Na godzin kilka nocy ustąpić
Lecz kiedy promień ostatni zginął
Panny nad rzekę wianki zaniosły
Ognie spłynęły z nurtem wśród kwiecia
Niepokój w ciemność niosąc serc młodych
Z nimi płonęła chłopców nadzieja
Że im się uda wianki wyłowić
Zdobycze pannom przynieśli chłopcy
Chwycili drżące dłonie dziewczynom
Sam pozostałem, szukając w nocy
Twojego wianka, co w trzcinie zginął
I chociaż kilku chciało go znaleźć
Wkrótce wrócili do innych dziewcząt
Ja się w staraniach nie poddawałem
Bo tylko z tobą mogę być jedną
Minęła północ, zabawy ścichły
Już patrzeć łuny na wschodzie jasnej
Przybiegłem wianek niosąc, szczęśliwy
Ale nad rzeką cię nie znalazłem
2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz