Nocą w przeszłość zanurzony
Ból istnienia ma w źrenicach
Umysł znaczy wpływ księżyca
Wita gości z tamtej strony
W dzień po ziemi twardo stąpa
Zwykły ojciec, mąż, kolega
Nic mu nie brak, nie dolega
Co ma w środku, nikt nie pozna
Nie wiem, która twarz prawdziwa
I świat który w nim zwycięży
Gdy już dłużej nie wytrzyma
Czy się duszy sprzeniewierzy
I zostanie, gdzie rodzina
Czy odejdzie, tam gdzie księżyc ...
2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz