Gdzie łańcuchy zardzewiałe
Więziennych księżyców
Są przez słońce potrzaskane
Oto drogą idę
Wciąż to inne horyzonty
Turniej właśnie ruszył
Grajek pieśń gra purpurowy
Chór łagodnie wtórzy
Kołysanki trzy w języku
Ludu pradawnego
Są dla króla z karmazynu
I dla dworu jego
Klucznik miejski sny zasłonił
Ja u drzwi pielgrzymich
Czekam tu z planami stojąc
Niedostatecznymi
Marsz żałobny śpiewa w czerni
Królowa i w dzwonach
Spiż spękany dzwonić będzie
Aby znów przywołać
Wiedźmę ognia - niech przybywa
Na dwór króla w karmazynach
Gdy ogrodnik sadzi krzaki
Depcze przy tym kwiaty
Ścigam wiatr pryzmatu statku
By znać życia smaki
Główny kuglarz rękę podniósł
Orkiestra zaczyna
Wolno mielą żarna dworu
Króla w karmazynach
Gdy w łagodne szare ranki
Wdowy łzy swe leją
Mędrcy mówią sobie żarty
Sami z nich się śmieją
Spieszę chwycić wróżby znaki
By się dowcip spełnił
Błazen w żółtym struny trąca
Lecz grania unika
Śmiejąc się z pajaców tańca
Dworu króla w karmazynach
2011
przekład z: King Crimson
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz