Szesnaście lat, przed sobą życia szmat,
Żyły tnie, już dosyć ma,
Nie dali jej, łaska twa
Wielka, boże
Matka tłumiąc łzy, pożegnalny czyta tekst,
W myślach ma szesnaście świec,
Obwinia się, tak zawsze jest,
Na kolanach modli się
Jakżebym mógł
Siać bluźnierstwa wśród tłumu,
Lecz myślę, że bóg
Ma popaprany humor,
Ze śmierci mej, myślę że się też ucieszy
Osiemnaście lat, kochać chciała cały świat,
Jezus żyć jej kazał tak,
Zderzaka trzask, finał miał
Miejsce następnego dnia
W letni dzień, pożegnała nas,
Na niebie letnim śpiewał ptak,
I nadszedł deszcz, kolejny raz
Z jej matki oka spadła łza
Jakżebym mógł
Siać bluźnierstwa wśród tłumu,
Lecz myślę, że bóg
Ma popaprany humor,
Ze śmierci mej, myślę że się też ucieszy
2011
♫ przekład z: Depeche Mode
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz