Urodziłem się bez dłoni,
Wszystko umiem zrobić jedną,
Ortopedów w diabły gonię -
Niech wypchają się protezą
Oczy moje nic nie widzą,
Lecz nie czuję się kaleką,
Wyrzuciłem telewizor -
Duszy sięga wzrok daleko
Przeszczep? Nie chcę! Ja bez serca,
Monstrum dziwnym będąc, żyję -
Wolę uczuć poniewierkę,
Niż mieć serce byle czyje
Urodziłem się bez głowy,
Tak, to także jest możliwe,
Można tego być świadomym,
Tak jak mózg mieć i nie myśleć
2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz