Przychodzicie z pytaniami
Wyrytymi w waszych ciałach
Pokłutymi ramionami
Blizn śladami na nadgarstkach
Sine bruzdy szyje szpecą
Oczy mętne od szukania -
Czy coś moje wam powiedzą?
Na ich dnie ... tylko pytania
Precz stąd, zmory! Z moich myśli
Same sobie jakoś radźcie
Idźcie tam, skąd żeście przyszły
Ja już szukał będę zawsze
Choć odpowiedź się nie znajdzie
Mimo nowej próby co dzień
To - kto szuka, ten ma rację
A w pytaniu jest odpowiedź
2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz