W tyle daleko zostawiam tam
Z czym porachunki od dawna mam
Nie będę garba za sobą niósł
Zaśpiewam ducha przemiany blues
Nie jest mnie w stanie zatrzymać nic
Gdy serce wprawię w miarowy rytm
I niepotrzebny alkohol mi -
Czystego bluesa wlewam do krwi
Mój blues w przydrożnym zajeździe brzmi
Gra go fachowiec od tylnych drzwi
O, weź go, skarbie, takim jak jest
I po raz drugi pokochaj mnie
O, dalej, dalej dotykaj mnie
Czemu szaleńczo nie kocham cię?
Pozwól znów burzy dosiadać mi
Czekać na słońce aż po sam świt
Na drugą stroną przebijmy się
Tam na jednego przypada pięć
Gdzieś w whisky barze wysączmy gin
Niech nam zaśpiewa Maggie M'Gill
Zbuduję tobie w hiacyntach dom
Blues oraz Chopin zasiedlą go
"Ulica Miłość" adres niech brzmi
Nie, nie zagoszczą tam dziwne dni
W odosobnienia ogród mnie weź
Ducha zaśpiewam ci w zamian pieśń
I jak noc długa rozkołysz mnie
Choć ponoć diabłem kobieta jest
Czemu w mych myślach nie widzę cię?
Gdzie mi, dziewczynko, zgubiłaś się?
Lato już prawie odeszło w cień
Niech choć to babie ogrzeje mnie
Tak oto kończy się nasza noc
Ludzie są dziwni - pamiętaj to
Kiedy muzyka przestanie brzmieć
Przyjaciel-koniec zabierze mnie
2011
inspiracja / zapożyczenia z: The Doors
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz