Arceo profanum vulgus
Nie lubię bydlęcych spędów
Ciemnego unikam tłumu
Uciekam z owczego pędu
Wybieram nieznane ścieżki
Odludne i ciche miejsca
Znużony hałasem miejskim
Podążam za biciem serca
Sterować nie daję sobą
Nie słucham zapewnień głupców
Klienta ze mnie nie zrobią
Zastępy pazernych kupców
Rozrywki mnie mierżą plebsu
Drwię z komercyjnych mamideł
Gdy biegną ja stoję w miejscu
Lub w stronę przeciwną idę
2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz