"Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate"

„Okręt mój płynie dalej – pod prąd,

Serce, choć popękane, bić chce,

Nie ma cię i nie było – jest noc,

Nie ma mnie i nie było – jest dzień”

parafraza: KAT

wtorek, 16 sierpnia 2011

Legenda o mieczu i rybach - cz. 1.

Ponad tysiąc lat temu, na Bałtyku brzegach
Niedaleko od Gdańska piasków jantarowych
Ludność w wiosce rybackiej wiary dawnej strzegła
Pod posągiem oddając cześć Świętowitowi

Aż najechał ich oddział rycerzy krzyżowych
Posąg w morzu utopił, krzyż wzniósł na polanie
Ucząc ogniem i mieczem ludzi wierzeń nowych
Wianki zbójów zwyczajem zrywając z głów panien

Nie minęło dni wiele, gdy krzyżowy kapłan
Wieść otrzymał, że nagle ryb zbrakło w Bałtyku
Więc powrócił o zmierzchu, rycerzy swych zabrał
Chcąc, co dzieje się w wiosce, wybadać po cichu

Oto starsi w modlitwie klęczeli pod krzyżem
Lecz młodzieży nie było z nimi na polanie
Bo zebrali się razem na plaży poniżej
Jak czynili pradawnym zwyczajem poganie

Kapłan uniósł się gniewem, sięgnął ręką pasa
Tak jak wtedy, gdy wianki panien kalał święte
Lecz krzyż z wieży kościoła, zamiast miecza zmacał
I ze strachem opuścił to miejsce przeklęte

2011

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz