Kretowiska skamieniały
Nocą oszklił się staw cały
Ciemność rządy rozpoczyna
Zima
Słońce mocy pozbawione
Patrzy w chmury zróżowione
Bardziej z ziemią teraz trzyma
Zima
W polu, w lesie martwa cisza
Ten odleciał, ten przesypia
Ilu wiosny nie dotrzyma?
Zima
Nadciągnęła biała siła
Świata brudu pozbawiła
Jakby mniejsza jego wina
Zima
Łzy na rzęsach skrysztalone
Serce w bryłę przemienione
Pycha w piersiach się rozdyma
Zima
Grzańcem myśli mróz zabijam
Duszę wspomnień szal owija
Ile jeszcze tak wytrzymam?
Zima
Może wiosny już nie będzie
Żywym trupom zimno wszędzie
Którym miłość wiosną była
Teraz tylko wieczna zima ...
2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz