Czy pokocha ktoś wróbelka,
Co daleko tak od domu?
Nie pozwoli na gałęziach
Zrobić gniazda dąb nikomu,
W jego liściach grzać nie będzie
Wolno skrzydeł byle komu
Czy pokocha ktoś wróbelka?
Ogrzać słowem chcieć go będzie?
To pomyłka, hańba wielka
Taki pomysł dla łabędzia,
Śmiać się będzie ptaków rzesza
I łabędziem gardzić wszędzie
Czy w kimś litość pozostała
I głodnemu jeść da dzisiaj?
Gdyby mogła, to by dała,
Lecz nie może dać pszenica,
Całe ziarno, jakie miała,
Potrzebuje, by rozkwitać
Czy pokocha ktoś wróbelka?
Czy nikt jego nie pochwali?
"Ja" - zakrzyknie ziemia wielka -
"Wszak jesteście ze mnie cali,
Prochem będzie wielkość wszelka,
Z niego wszyscyście powstali"
2010
przekład z: Simon&Garfunkel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz