Choć tak pragnął miłości wcześniej niepoznanej,
Chcąc świat cały i siebie darować kochanej,
Cierpiał, czekał samotnie, wątpił, tęsknił długo,
Nim wzajemnie czującą znalazł duszę drugą.
I gdy miała pozostać z nim już jako żona,
Jego wdzięczność i hojność była niezmierzona.
Mogła tańczyć, flirtować, bawić się i gościć,
Jednej dochowując tylko mu wierności.
Lecz, gdy raz nocy pewnej nie było małżonka,
Zdradą się skończyło zapomnienie w plasach.
Wkrótce wszyscy ujrzeli smutny sprawy finał -
Męża żona z kochankiem o śmierć przyprawiła.
2010
inspiracja: H.Ch. Andersen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz