Na śmierć T.B.
Śmieszny, wzgardzony
A jestem jeszcze
Z przegranej strony
Wdycham powietrze
Stracony dla was
Ja wciąż zwyciężam
Większy niż Atlas
Dźwigając ciężar
Choć świat mnie nie chce
Mam swoje plany
Nim on je zdepcze
Życia butami
Umiem się cieszyć
Iskierką małą
Której ci lepsi
Nie dostrzegają
Nic mi nie zrobią
Spojrzenia wasze
Bo od was sobą
Gardziłem bardziej
Dla was być mogę
Zamkniętą kartą
Lecz teraz swoją
Dostrzegam wartość
Patrząc na życie
Po wielkiej klęsce
Dopiero widzę
Jakie jest piękne
2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz