Nędzny grosz w kieszeni
I walizka w dłoni
Na tyle cię ceni
Świat za którym gonisz
Leć miastem na przełaj
Nad ziemią się unoś
Możesz wszystko niemal
Teraz jesteś górą
Chociaż na przyszłości
Poruszasz się kołach
To jednak wciąż błądzisz
Poprzez smutku pola
Bohater w dniu jednym
A w innym pajacyk
Nie ma nic pomiędzy
Oto twoje czasy
Miałeś żyć człowieku
W szczęściu i radości
Skąd więc w twoim wieku
Tyle samotności?
Ze snu przebudzenie
Z bezpowrotną stratą
Powróć z doświadczeniem
Uwielbią cię za to
Na nic plany wszystkie
Miało być inaczej
Grosz weź i walizkę
To nie twój czas raczej
Chociaż na przyszłości
Poruszasz się kołach
To jednak wciąż błądzisz
Poprzez smutku pola
2012
swobodne tłumaczenie z: Electric Light Orchestra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz