Poznaj historię mojego miasta
Gdzie słońce z morza idzie na zachód
Ono nie z pracy ludzi wyrasta
Lecz z płytkich marzeń garstki cwaniaków
Kto port chciał wznosić nie znalazł pracy
Mógł tylko morzem na zachód ruszyć
Szansę tu mieli sprytni cwaniacy
Bo czas był dobry dla parweniuszy
Tupet znajomość pieniądze taty
I szczęścia uśmiech zawsze pomoże
Dobry ożenek czyni bogatym
Gdy teść ma ziemię nad samym morzem
Niech głupi szczęścia szuka bez celu
Niech worki nosi za grosik marny
Sprytny przepija do inżynierów
I kapelana ogrywa w karty
Tu jest marzeniem dom i samochód
Działka w śródmieściu na górze z krzyżem
Przez lata ciągły ku szczytom pochód
Prowadzi ślepców niżej i niżej
Kiedyś był przemysł stocznia i praca
Dzisiaj została tylko legenda
Dobrze do przeszłych lat jest powracać
Trzeba je tylko dobrze pamiętać
2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz