Mąż ostatnio wycofany
Nieobecny jakiś obcy
Martwią bardzo mnie te zmiany
Zmienił życia tryb na nocny
Pije wino przy księżycu
Aż do świtu świece pali
Jakby w jakimś innym życiu
Jakby znudził już się nami
Sam do siebie mówi ciągle
I nic mu się nie podoba
Cały świat stał mu się wrogiem
Jakąś zadrę w sobie chowa
Na krawędzi coraz bardziej
Za czymś obcym jakby gonił
Boję się że zło go znajdzie
Że mu każe użyć broni
Może wróg go wykorzysta
Kiedy wciąż z nim będzie gorzej
I się zrodzi terrorysta
Jeśli nikt mu nie pomoże
Chcę by taki był jak inni
Widział życie pozytywnie
Jak porządne żył lemingi
I złudzenia miał naiwne
Więc niech sprawdzą go agenci
Wywiad żądło z niego wyjmie
Za nim nas w kłopoty wpędzi
I do zdziry pójdzie innej
2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz