Wiele już nocy samotnej żeglugi
co raz to inne światło serce łudzi
daleko nikły blask tamtej latarni
- nie zdoła łodzi do przystani wrócić
Dziś ciałem słaby i duchem kaleki
nie ma śmiałości żeglarz oczu podnieść
by w smudze drogiej wstydem nie zapłonąć
- jej to poprzysiągł wiernym być na wieki.
1993-94
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz