Pamiętasz lata osiemdziesiąte
Gdy każda sprawa była tak prosta?
Chciałbym móc wrócić do nich ponownie
By wszystko mogło takie pozostać
Bilet na księżyc mam i już wkrótce
Miejsce w wybranym dniu to opuszczę
Bilet na księżyc mam lecz bym wolał
Oczy twe widzieć w świtu kolorach
Bilet na księżyc mam i nad ziemię
Wkrótce uniosę się już wysoko
Łez które w krople deszczu zamienię
Nie poznasz kiedy zroszą twe okno
Wzbiję się poprzez niebo wzburzone
Do lśniącej jasno gdzieś ziemi nowej
Lecąc szaleńczo w tajemnic stronę
Wysoko w smutku się zastanowię
Czy przeszłe drogi mojego losu
Mogą zawrócić i mi pozwolić
Zobaczyć ciebie na dróg tych końcu
Jak oczekując ciągle tam stoisz
Bilet na księżyc - dziś stąd wylecę
Minuty płyną - co robić teraz?
Już zapłacone - cóż mam powiedzieć?
W jedną się stronę tylko wybieram
2012
swobodne tłumaczenie z: Electric Light Orchestra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz