"Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate"

„Okręt mój płynie dalej – pod prąd,

Serce, choć popękane, bić chce,

Nie ma cię i nie było – jest noc,

Nie ma mnie i nie było – jest dzień”

parafraza: KAT

poniedziałek, 25 grudnia 2017

moje miasto nocą

grudzień po raz enty błotem zarzygany
w pozbawionym magii ledowym erzacu
pędzę przez to miasto przeszłością pijany
w którym wciąż się budzę na tym samym kacu
straconych nadziei szumna estakada
przy stoczni staczania się do dna bez końca
na smyczy mnie trzyma następna dekada
każąc zawsze wrócić do odjazdu dworca
wzdłuż hali niezmiennie przesiąkniętej śledziem
skąd kiedyś autobus do marzeń zabierał
dawny uczniak własnym autem teraz jedzie
woda morska z wiatrem do oczu się wdziera
gdzie krzyczą świątynie handlu i użycia
nie ma kin co chłopca złudnie czarowały
giną gdzieś w ciemności żałosne skowycia
za skradzionym światem tak bezpiecznie małym
to wzgórze ta szkoła gdzie pierwsze spojrzenie
pod szpital gdzie bólu początek i koniec
jadę - nikt nie woła - a jednak wrażenie
jakieś dziwne znane w drżenie wprawia dłonie
z powrotem w kałużach chlapiąc na chodniki
przez światła czerwone i zdarzeń tysiące
na górze cmentarnej maleńkie płomyki
nieznośne memento przed podróży końcem
jesteś tam i tutaj we mnie i poza mną
tak boleśnie blisko a nieosiągalnie
w mieście tym jak w klatce wąskiej ktoś mnie zamknął
i jak szczura dręczy bólem doświadczalnie

2017

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz