"Lasciate ogni speranza, voi ch'entrate"

„Okręt mój płynie dalej – pod prąd,

Serce, choć popękane, bić chce,

Nie ma cię i nie było – jest noc,

Nie ma mnie i nie było – jest dzień”

parafraza: KAT

sobota, 11 listopada 2017

śmierć grafomana ♫

nic nie dały starania
częste ciała badania
o życie boje:
ta którą chciał oswoić
jak strach ktoś kto się boi
przyszła po swoje

smród jego zniknie z domu
potrzebny on był komu?
bo i tak przecież
żył jakby nie żył wcale
nocami siedział stale
we własnym świecie

żona odetchnie wreszcie:
- trupa sobie zabierzcie
to co zostawił
w końcu tu remont zrobię
umoszczę gniazdko sobie -
będę się bawić

dzieci zyskają spokój
i dodatkowy pokój
przywykną z czasem
stary ich to był sknera
pożyją sobie teraz
za jego kasę

czepiać już się nie będzie
i wtykać nosa wszędzie
awantur wszczynać
koniec już tego lżenia
przez śmierdzącego lenia -
szkoda wspominać

po co noce zarywał
wypijał rzeki piwa
i morze wina?
w głowie miał brudy tylko
i pisał o tym brzydko
w tych wypocinach

wielce ponoć skrzywdzony
nie kochał dzieci żony
a tylko siebie
miłości szukał czystej
samemu grzęznąc w świństwie
arszenik w chlebie

za życia duchy gościł
szczęścia szukał w ciemności
z diabłem miał romans
nocą w gwiazdy podróże
za dnia w czarnym mundurze -
wstrętny grafoman!

we mgle chciał się rozpłynąć
trupa do ziemi zwiną
i tak mu dobrze!
pokropek katabasa
z rodziny zdarta kasa
za ścierwa pogrzeb

duszę miał dawno zgniłą
ciało się zaraziło
wiersze przepadną
będzie je mógł po cichu
poczytać przy kielichu
z kociołka diabłom

2017
inspiracja: K.I. Gałczyński
♫ na melodię: kult

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz