Za robotników, dartych z nadziei
Czule tulonej na styropianie
Za sprawiedliwość, co w sercach mieli
Za postulaty, bankom sprzedane
Za mordowanych i bitych pałą
Przez katów, którym świetnie się wiedzie
Za ludzką godność, hienom wydaną
Za wolność naszą, gnojoną w biedzie
Za spokój, fałszem kupiony tanio
Za prawdę, którą dziwką zrobiono
Za naród, co jak psów dzikich stado
Pogryzł się wzajem o kość rzuconą
By lud swój ująć wspaniałym gestem
I noc rozjaśnić pamięci ogniem
Przed kamerami wystawił świeczkę
Bronek wraz z Brombą w pałacu oknie
2011
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz