nie ma ciebie przyjacielu
pośród trosk i lęków naszych
tak ja ty odeszło wielu
jutro więcej was nie straszy
odchodziłeś mimo woli
los ma za nic plany czyjeś
życie ciebie już nie boli
mnie się nie udało - żyję
nie ma ciebie druhu ty mój
brzeg przeciwny sam wybrałeś
przed krawędzią mnie powstrzymuj
gdy się widzi życie całe
nie zdzierżyłeś beznadziei
założyłeś sznur na szyję
czasem mnie niewiele dzieli
lecz się bronię jeszcze - żyję
2016
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz