Przepijam do ciebie
Wierny przyjacielu
Którą noc już nie wiem
Wypij i nic nie mów
Bez słów mnie rozumiesz
Więc po co tu słowa
Wystarczy by trunek
Z bólu wyratował
Tylko tyś mi został
Który nie odmawiasz
A cisza śródnocna
Oczy nam zakrwawia
Znasz wszystkie porażki
I czujesz podobnie
Z tobą świat mniej straszny
Gdy przepijasz do mnie
Nie wstydź więc się druha
Wzgardę kryjąc w oku
Kiedy w lustrze szukam
Przyjaznego wzroku
2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz