Szum sitowia na mokradłach
Las rozrywa wiatr na drzewach
Księżyc srebrzy wodę w bagnach
Rosy chłodem lęk mnie zlewa
Dwa księżyce w ślepiach twoich
Diament w kłach i na jęzorze
Czując strach mój sam się boisz
Wiesz kto zgubę przynieść może
Nie bój się wszak tyś tu władcą
Gdzie przed światem mam ukrycie
Pozwól trochę być dzierżawcą
I zapłacić tobie życiem
2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz