Nie miej mi żono - nie miejcie dzieci
Za złe że kryłem prawdę o sobie
Czas przyszedł serce z fałszu wyleczyć -
Kocham mężczyznę - niech świat się dowie
Zbyt długo żyłem w tym zakłamaniu
Butem w normalność wbity przez ludzi
Nie mogę wstępu bronić kochaniu
Z koszmaru lęków pora się zbudzić
I gdy odwagę znalazłem w sobie
Co jest pokarmem dla wolnych istot
Prawdy wam więcej jeszcze dopowiem -
Jestem pedałem i komunistą
I chyba tylko nie jestem żydem
Chociaż być pewnym nie mogę tego
A bardzo szkoda bo mógłbym przy tym
Sprawdzić na sobie miłość bliźniego
Jeśli wciąż nie dość obmierzły jestem
By mi kijami policzyć kości
Dodam z właściwym sobie szyderstwem
Że śmiech mój budzą wasze świętości
2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz