Wątły płomień wśród gałęzi,
Uśmiech twój wciąż pamięć więzi,
Grób twój chowa moje życie.
Smutny stoi anioł blady,
Dając zgubić się po drodze,
Uciec jemu w noc na dziady.
Byłaś mi jak słońca promień
Zniosłaś z góry ogień pierwszy
I sens trwania, i ból wspomnień...
Mrok dokoła coraz szerszy,
Jeszcze wino gasi płomień,
Śpiew twój, szczerość twoich wierszy...
2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz